Posty

Lękowo przywiązane- czy lękowy styl przywiązania napędza epidemię samotności wśród kobiet?

Obraz
  Lękowo przywiązane  to mocna książka, ponieważ obnaża bliskie wszystkim nam tematy. Moja lektura Jessici Baum zbiegła się w czasie z odsłuchiwaniem audiobooka  Losu, który dziedziczysz  Noemi Orvos-Toth . Pomimo ciężkich treści ciepły głos Mai Ostaszewskiej pomógł mi przejść przez najbardziej rwące meandry poradnika owej węgierskiej specjalistki. Kombinacja tych dwóch pozycji była zupełnie przypadkowa, ale, choć losowa, okazała się jak najbardziej uzasadniona. Myślę, że bardzo często my ten lęk dziedziczymy i przeżywamy go już w łonie lękowej matki. Niestety dziedzictwo to najczęściej dotyka właśnie kobiet, które już od wczesnych lat zgodnie z patriarchalnym wzorcem kulturowym są tresowane do tego, żeby wciąż starać się jeszcze bardziej. Co więcej, być może to właśnie lękowy styl przywiązania jest główną przyczyną trwania w przemocowych związkach. Nie byłam jeszcze na „Domu dobrym” Smarzowskiego. Nie wiem, czy się przełamię, a jeżeli tak, to czy potem zasnę? Moje...

Lukrecja, ach ta lukrecja

Obraz
  Zgodnie z zasadą nomen omen lukrecja, a konkretnie jej korzeń powinien być albo specyfikiem na zachowanie małżeńskiej wierności aż po grób na skutek sublimacji cnót (patrz: rzymska legenda o Lukrecji żonie   Lucjusza Tarkwiniusza Kollatyna ) lub cudownym środkiem na uzyskanie statusu wpływowej kochanki możnych tego świata dzięki wydzielaniu odpowiednich feromonów (patrz: Lukrecja Borgia). W rzeczywistości ta pierwsza była ofiarą gwałtu, a ta druga obiektem manipulacji wpływowego Ojca (papieża Aleksandra VI) i brata Cezara Borgii. Ale to zupełnie inna herstoria... Szczęście w nieszczęściu wyżej wymieniona roślina nie została tak nazwana na część żadnej z tych dam, choć jest ona ziołem preferowanym przede wszystkim przez płeć żeńską, gdyż stanowi składnik wielu kosmetyków i herbat na odchudzanie. Co więcej, znajdziecie ją często produktach spożywczych dobrej jakości, bo   jest ona naturalnym słodzikiem. Na temat glicyryzyny zawartej w korzeniu lukrecji powstało sporo ...

Krwawnik nie tylko na krwawienia

Obraz
O tej porze roku krwawnik już prawie zniknął z naszych łąk, choć jeszcze dwa tygodnie temu zebrałam aromatyczne niedobitki na łąkowy napar. Achillea millefolium jest jednym z moich ulubionych ziół, ponieważ pięknie pachnie. Celowo zostawiam sobie kilka bukietów w sypialni, mnie osobiście zapach tego suszu uspokaja. Napar z kwiatów krwawnika i różowej koniczyny konserwuję wit. E i używam jako mgiełki do twarzy. W sezonie korzystam ze świeżego surowca, ale od teraz sięgam już po ususzone wcześniej kwiaty. W ramach ćwiczenia uważności zachęcam Cię do zbierania Twojego własnego surowca i suszenia według możliwości. Pamiętaj tylko, że krwawnik to bylina, więc lubi być ścięta. To tak jakbyś obcinała lawendę w swoim ogrodzie. Krwawnik, podobnie jak rumianek, zawiera chamazulen oraz gorzką substancję zwaną achilleiną (czujecie tą poezję wyrafinowanych nazw składników aktywnych …?). Moja krwawnikowa mgiełka ma działanie ściągające i przeciwzapalne, co pozwala mi lepiej dbać o wrażliw...

Witamina C w zimie - kiszonka zamiast tabletki

Obraz
  Nie jestem wielką fanką Beaty Pawilkowskiej, czasem rozpowszechnię w sieci jedną z jej tzw. żółtych kartek, a na wsi sięgam po jej książki na zasadzie lekkiej lektury po dniu pełnym pracy na świeżym powietrzu lub nauki. Zioła i medycyna naturalna są fascynujące, ale czasem trudno jest udźwignąć ten ogrom wiedzy w czasie panującej za oknem ulewy lub w późnych godzinach nocnych. Wtedy interesuje mnie, co Pani Beata ma do powiedzenia prostym i przystępnym językiem. Nie zgadzam się z nią, co do suplementacji. Większość polskich preparatów ziołowych to też suplementy diety podobnie jak ajurwedyskie churny czy probiotyki. Nie mniej jednak muszę przyznać, że korzystając regularnie z kiszonek wcale nie trzeba łykać 1000mg wit. C w tabletce. Wiele z nas robi to już z automatu, smog, alkohol, papierosy, infekcje, suplementacja czystym kolagenem… Bez dodatkowego kwasu L-askorbinowego ani rusz. To prawda. Idzie zima. Cytrusy nas wychładzają. Surowa, świeża i chrupiąca papryka z naszego ogrod...

Ziele Artemidy z polskich łąk

Obraz
Kiedy mnie "tu" nie było,  chodziłam po łąkach, zbierałam, suszyłam, macerowałam i gotowałam dobro. Tegoroczna "klęska urodzaju" jest dla każdej odpowiedzialnej osoby jednocześnie błogosławieństwem i przekleństwem. Musiałam też dokonywać trudnych wyborów. Co zebrać? Z czym poczekać? A co zostawić? Nie wspominając już o potrzebie czasu własnego i zapewnienia jakiegoś wspólnego wypoczynku mojej latorośli. U wielu z nas widziałam ten sam obłęd w oczach: powidła, octy, kompociki… Po godzinach chodzenia lub stania pomogła mi w tym roku świeża bylica pospolita, czyli artemisia vulgaris , którą mieszałam z pokrzywą w regenerującej kąpieli. Niektóre zielarki polecają również macerat olejowy z bylicy na zmęczone nogi . Dowiedziałam się o tym trochę późno, ale na następny rok będę lepiej przygotowana. Naprawdę polubiłam ten „krzaczor” pokrywający znaczną część mojego wiejskiego gospodarstwa. Bez wahania wkomponowałam bylicę w bukiet na Matki Boskiej Zielnej, a już poświęcony ...

Krewka Matki Bożej czy zioło św. Jana?

Obraz
Dziurawiec zakwita około 24 czerwca i z tej przyczyny jest głównym zielnym elementem świętojańskich praktyk w wielu europejskich kulturach.  W Hiszpanii 25 czerwca rano przemywamy twarz maceratem z dziurawca i innych lokalnych ziół jako symbol oczyszczenia. W Polsce zaś od wieków pełni on funkcję apotropeiczną, czyli ochronną. Jego kwiaty potarte w palcach wydzielają krwistoczerwony sok. Podobny kolor przybierają też jego domowe wyciągi alkoholowe oraz olejowe maceraty. To genialny lek na wiele chorób, o czym zapewniał już Hipokrates. Już w starożytnej Grecji używano dziurawca na trudno gojące się rany. Dioskurides, nadworny lekarz Nerona i Wespazjana, również opiewał jego zalety. W starożytnym Rzymie wierzono, że gladiator posmarowany olejem z dziurawca zyskiwał ponadludzką siłę. Na ziemiach słowiańskich pełnił dużo poważniejszą funkcję, gdyż miał chronić domostwa przed uderzeniem piorunów i niemowlęta przed porwaniem... W średniowieczu w całej Europie podawano go ludz...

Cykoria podróżnik

Obraz
W tym roku w lipcu utkwiłam w mieście i mój czas wolny nie był taki, jakiego można by pragnąć w środku lata. Miało być "Lato Muminków", wyszła mała drama z nalewką z mięty w tle. Zaburzenia hormonalne nie dawały mi ani spać ani panować nad nerwami, a do tego dochodziły jeszcze problemy osobiste różnej maści. Znowu zajęłam się zaspokajaniem potrzeb innych jak automacik i tym razem zapłaciłam za to wysoką cenę. Z roku na rok idzie mi coraz lepiej stawianie granic, ale do zdrowej równowagi to mi jeszcze daleko. Gdyby nie masaże i joga moje ciało być może odmówiłoby mi posłuszeństwa i naprawdę popadłabym w organiczną depresję. W celu poprawy humoru tonęłam w oparach domowej lawendowej mgiełki zrobionej ze skoncentrowanego oleju grosso. Muszę przyznać, że jej regularne stosowanie i bezpośrednie inhalacje za pomocą roll-onu olejowego wtartego w dłonie rzeczywiście doraźnie pomagają w stanach napięcia nerwowego.  Zniechęcona i zmęczona przyjechałam na moją wiejską łąkę ...